Prace zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Uszanuj moją pracę, jak i czas spędzony na pisaniu tego, i nie umieszczaj ich na innych stronach! Dziękuje! :D
piątek, 24 maja 2013
One Shot~~Gdy wszyscy coś podejrzewają-Himchan B.A.P (Hetero)
Taka mała przeróbeczka fragmentu opowiadania z mojego drugiego bloga^^Żeby nie było,że od kogoś kopiuje :P W pustych miejscach ma być imię,ale to już zapewne każdy się domyśli XD
~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~ ~~~
Cała piątka wróciła do dormu z reklamówkami pełnymi zakupów.Śmiali się w najlepsze,kiedy to Yongjae przystał.Wyciągnął w bok rękę,aby się zatrzymali i przyłożył palec do ust
-Słyszeliście to?
-Ale co?-młodszy nie zdążył odpowiedzieć już Jongup'owi ponieważ robrzmiał się stłumiony śmiech i głos dziewczyny:
-Himchan-ssi przestań!-cichy śmiech.
-Ale ja już nie mogę wytrzymać,wybierz w końcu którąś.-marudził niczym małe dziecko.
-Jesteś zbyt napalony wiesz?Hmm może ta?
-Od razu napalony...Ta będzie lepsza.
-Oppa!Ja chcę tą!-rozbrzmiał się podirytowany jednak słodki głos dziewczyny-Proszę...Hmm?Hmm?Hmm?
-Dobrze,już dobrze.-ciche westchnienie.-Więc zaczynamy?
-Yhy.Na łóżku czy podłodze?
-Na łóżku będzie wygodniej nie uważasz...smarkaczu?
-Ja ci dam smar...Ał,delikatniej!Oppa,nie rzucaj się tak!
-Przepraszam będę delikatniejszy.
-No jakoś tego jeszcze nie odczułam odkąd usiadłeś...Yah!Nie!Przestań!Tylko nie tu!-rozległ się cichy śmiech i dziwnie brzmiące westchnienie.Cała królicza piątka siedziała przy drzwiach od pokoju Himchana w ich dormie i nasłuchiwała co takiego się w nim dzieje.
-Czy oni uprawiają seks?-drżący głos wydobył się wprost z ust Zalo,który aż zaczął obgryzać paznokcie słysząc kolejne ciche śmiechy i dziwne pomruki.
-Ciężko stwierdzić czy to robią,a ty hyeong co o tym myślisz?-mruknął Jongup i obydwoje spojrzeli na swojego lidera,który miał dziwnie podejrzaną minę.W końcu rozchylił usta i już chciał coś powiedzieć kiedy nagle:
-Himchan,zwolnij jesteś za szybki!-kolejny śmiech dobiegł się w pokoju.
-Nie mogę zwolnić!Nie teraz kiedy jest najlepsza szansa!
-Dłużej nie wytrzymam!
-Dasz radę,jeszcze jeden ruch i...Udało się!
-Tak!Oh oppa,jesteś niesamowity...chwila...Nie!Jeszcze nie!Pchnij go szybko zanim wyjdzie!
-Kurdę już prawie...Tak!-radość jak ogarnęła pokój była nie do opisania dla szpiegów ciągle czatujących przy wrotach.
-O kurwa,nieźle się tam dzieje-Daehyun przyłożył dłoń do ust i nadstawił ucho do drzwi jak i makane, któremu nagle jakby spodobało się to co dochodzi z pokoju jego przyjaciela.
-Odsuńcie się bo jeszcze nas usłyszą-Yongguk pacnął ich po głowach i odciągnął to tyłu za ubrania robiąc poważną minę-Poza tym chcesz dostać w pysk za słownictwo?
-Sam takiego używasz hyeong-wystawił w stronę lidera język,a ten przekręcił oczyma.Spojrzał na drzwi pokoju i czuł lekkie załamanie nerwowe słysząc co tam się dzikiego dzieje.Rozumiał,że młodszy ma czasami popędy seksualne w stosunku do ____.Bo kto czasem nie ma do płci przeciwnej-bądź odwrotnie?Jednak przecież oboje wiedzieli,że reszta niedługo przyjdzie z zakupów ,więc po co ta cała ''impreza'' ?
-Kochanie,ty mój wspaniały króliczku Tatsmato!-chłopacy spojrzeli na siebie pytająco i po chwili przestraszeni opadli na podłogę widząc w otwartych drzwiach _____ ze zdziwioną miną.Cała piątka zmarszczyła nosy i podniosła pytająco brew do góry widząc ją ubraną bez najmniejszego roztrzepania na głowie.Tak samo jak i Kim,który po chwili pojawił się za nią.
-Co wy odwalacie?-pytając podniósł łuk brwiowy i prześledził całą piątkę chłodnym spojrzeniem.Ta spojrzała na siebie i zakpiła.
-Chyba to my powinnyśmy zapytać o to samo.-zapytał z zadziorną miną najmłodszy,którego usta od razu zostały przysłonięte przez dłoń Yongguka.Który uśmiechał się teraz jak głupi w ich kierunku. Daehyun, Youngjae i Jongup mrużyli powieki,patrząc na nich podejrzliwie.Nagle Zalo przypałętał się do dziewczyny i objął jej ramię patrząc z takim załamaniem na swojej buźce.
-C-czy wy to zrobiliście?w piżamach...?
-Ale co?-zapytała zdziwiona podnosząc wzrok w górę ponieważ był bardzo wysoki,kompletnie go nie rozumiała.
-O co wam do cholery chodzi?Może tak jaśniej?-mruknął niezadowolony brunet patrząc na całą piątkę, która miała już niezłe rumieńce na policzkach i lekkie problemy w spodniach.Niższa zmierzyła ich wzrokiem i po chwili zrobiła przerażoną minę
-Nie...Nie mówcie,że myśleliście,że ja...i Himchan oppa...W danym momencie...-aż ją zatkało tak samo jak i czarnookiego,którego oczy powiększyły się na widok ich pagórków na spodniach
-A nie robiliście tego?-wypalił Daehyun z głupim uśmieszkiem._____ spojrzała pytająco na swojego chłopaka,który miał identyczny wyraz twarzy co ona
-Skarbie masz niewyżytych kumpli idiotów.
-Też tak sądzę-odwrócili się i weszli do pokoju zamykając za sobą drzwi.
-Yah!To czemu wydawaliście takie dźwięki?-Jongup buchnął wprost zaciekawiony do ich drzwi,rozsunął je i ujrzał włączonego laptopa na którym widniała jakaś gra.Zaraz za nim pojawili się Zalo,Daegyun i Yongguk ,którzy też patrzyli to na laptopa,to na zabijające spojrzenia pary.Teraz wiedzieli,że po prostu grali w ulubiona grę _____.Zażenowanie jakie ogarnęło się na ich twarzach i ciele było nie do opisania.
-No to my...ten tego...-zaczął bełkotać najbardziej z nich zmieszany Zalo,który po chwili czmychnął do swojego pokoju.
-Gdyby menadżer przyszedł tu z nam....
-Tak,tak hyeong.Rozumiem twoje przerażenie intencje do tego co mógłby wtedy zrobić ,ale proszę idź cię już sobie-poganiał ich z impetem.
-Tak,Himchan ma rację-dodał Jongup czując jak mu coś nieźle ciśnie się w bokserkach.Chwila i zniknął za drewniana powłoką swojego pokoju.Reszta spojrzała po sobie,skinęła głowami i ze stwierdzeniem,że też muszą przymusowo ''pogadać'' sam na sam z prawą ręką udali się do pokoi.Tatsmato uśmiechnął się chytrze i zamknął drzwi.Podszedł do niższej dziewczyny i objął ją,czule całując w usta.
-Aish...co za pomysły im przychodzą do głowy,że ja i ty mieli byśmy uprawiać teraz seks?Naprawdę im się w głowach poprzewracało-biadolił wymachując rękoma.
-Prawda?-uśmiechnęła się zalotnie,a na ustach bruneta zakwitł tajemniczy uśmieszek.
-Chociaż...nie pogardziłbym takim pomysłem-jego uśmiech zrobił się jeszcze bardziej przebiegły co od razu rzuciło się dziewczynie w oczy.
-Już ja wiem co za scenariusz siedzi w tej twojej króliczej główce-zaśmiała się i od razu poczuła jak namiętnie całuje jej usta.
-Łóżko czy podłoga?
-Zdecydowanie łóżko-zamruczała wprost do jego ucha z cichutkim chichotem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Yaaahhh *.* jakie boskie. Strasznie chciało mi się śmiać z chłopców, a scena końcowa mega. <3
OdpowiedzUsuńNie mogłam opanować śmiechu :-D
OdpowiedzUsuńświetny scenariusz. Weny życzę i zapraszam do mnie:
my-dream-is-love.blogspot. com